Kosmetyki do higieny intymnej to coś, co każda z nas ma w swojej łazience. Ale muszę przyznać, że osobiście długo nie zwracałam uwagi na skład, mylnie wychodząc z założenia, że skoro są przeznaczone do tych części ciała to na pewno są dobre i delikatne. A tu zaskoczenie – nie koniecznie.

VIANEK – MOC NATURY Z ZIÓŁ I KWIATÓW

Zacznę od tego, że samą markę VIANEK poznałam dzięki boxom od PURE BEAUTY. I te kosmetyki od razu przypadły mi do gustu – głównie z uwagi na bardzo dobry i naturalny skład. Na stronie producenta można znaleźć takie określenie “Vianek upleciony z polskich kwiatów i ziół” – i tak właśnie kojarzą mi się te kosmetyki. To dobre i naturalne składniki, które dają świetne efekty. A, że ja jakiś czas temu zainteresowałam się tematyką dobra z natury i ziołolecznictwa, tym chętniej po nie sięgam.

PIANKA DO HIGIENY INTYMNEJ

To teraz kilka słów o składzie tej pianki. Znajdziemy tu ekstrakt z babki lancetowatej. Pamiętam, jak byłam dzieckiem i babcia mi ją przykładała do choćby poparzonych pokrzywą partii ciała. Stąd znane jest mi jej działanie łagodzące. Ale poza tym jest tu też ekstrakt z kory dębu i owoców żurawiny. Każdy z nich łagodzi, działa osłonowo i przeciwdziała infekcjom. 

ŁAGODNE DZIAŁANIE

Nie tylko samo działanie myjące i łagodzące jest tu ważne. Bo warto wspomnieć też o panthenolu i alantoinie. Te z kolei zapewniają nawilżenie, ale też przeciwdziałają podrażnieniom, a kwas mlekowy utrzymuje odpowiednie Ph, utrzymuje florę bakteryjną i zmniejsza ryzyko infekcji.

VIANEK – CODZIENNA PIELĘGNACJA

Opakowania z pompką to jedne z moich ulubionych. Nie tylko łatwiej użyć kosmetyku, ale też taki dozownik pozwala na bardziej optymalne dopasowanie ilości jakie potrzebujemy. To z kolei przekłada się na wydajność. Ta pianka regenerująca VIANEKpachnie pięknie – czuć tu żurawinę, ale bardzo delikatnie i naturalnie. Sama konsystencja lekkiej pianki jest super. Opakowanie zawiera 290 ml i zdecydowanie wystarczy na dłuższy czas. Cena to około 30 złotych, czyli jak za taki dobry i przyjazny skład bardzo dobra.

Ogólnie, jeśli chodzi o kosmetyki marki VIANEK to są one podzielone na kilka serii, co zdecydowanie ułatwia wybór najodpowiedniejszych dla naszych potrzeb. Zdecydowanie polecam, bo każda z nich to dobroczynne składniki zamknięte w prostych, ale bardzo ładnych opakowaniach. Ja osobiście jestem wielką fanką pomarańczowej serii, która jest serią odżywczą. 

 ————————-

Kilka słów o autorce: Aleksandra, lat 34. Po 30 latach intensywnego życia w Krakowie, zmęczona ciągłym szumem, ruchem i hałasem, a także własnym pracoholizmem postanowiłam coś zmienić. I tak się los potoczył, że stałam się mieszkanką pięknych terenów Żuław Wiślanych. Odkrywanie tych rejonów i moje zamiłowanie do pisania zaowocowały powstaniem bloga. Fanka jogi, leśnych spacerów, uprawiania własnych warzyw. Tu i teraz – tak staram się żyć.