Nasza kosmetyczna podświadomość w okresie wiosennym pcha nas ku zupełnie innym rozwiązaniom niż w trakcie trwania zimy. To właśnie teraz rezygnując ze słodkich aromatów poszukujemy czegoś co pobudzi nie tylko nasze ciała, ale przede wszystkim zmysły – doda energii, zrewitalizuje, a przy tym będzie prawdziwą przyjemnością. A jeśli już o tym ostatnim mowa to przed Wami mistrz kosmetycznych doznań i jedna z najpiękniej pachnących marek, jakie mieliśmy w naszych boxach – mowa oczywiście o królu KANU NATURE, który tej wiosny postawi nas wszystkich na nogi!
DLACZEGO CZASAMI WARTO PRZEŁAMAĆ SCHEMAT I WYBRAĆ… SÓL?
Choć sól w kosmetykach kojarzy nam się dość newralgicznie, to w przypadku peelingów do ciała jest nawet lepszym rozwiązaniem pielęgnacyjnym niż uwielbiany przez wszystkich cukier. Dlaczego? Przede wszystkim peelingi solne są bardziej efektywne w procesie złuszczania – drobinki są nieco bardziej ostre, przez co cały zabieg jest po prostu skuteczniejszy i daje lepsze rezultaty.
Sól działa dodatkowo oczyszczająco i pobudza naturalne mikrokrążenie, dlatego peelingi na jej bazie polecane są w szczególności na problematyczne partie takie jak pośladki, uda, stopy czy kolana i łokcie. Dzięki biologicznemu składowi sól ma jeszcze jedną doskonałą zaletę – wspomaga proces detoksykacji i pomaga w usunięciu nadmiaru wody, która zalega w komórkach dzięki czemu wspiera nas w walce z nielubianą skórką pomarańczową czy cellulitem. Sól dzięki swojej „mocy” złuszczającej pobudza do pracy naczynia limfatyczne, dzięki czemu nie dość, że walczy z problemami to dosłownie spija substancje aktywne z kosmetyków nałożonych później. MAGIA!
SOLNY PEELING OD KANU NATURE – TWÓJ IDEAŁ NA WIOSNĘ I … NIE TYLKO!
W naszym wyjątkowym limitowanym pudełku by HUSHAAABYE2 mogłyście znaleźć pełnowymiarowy PEELING SOLNY od marki KANU NATURE o niesamowitym, rześkim, pobudzającym i dodającym energii zapachu grejpfruta z dodatkiem mielonych ziaren żurawiny. To prawdziwa rozkosz nie tylko dla ciała, ale również i zmysłów, co potwierdzają zresztą rzesze fanów marki KANU NATURE, która słynie z produkcji kosmetyków z gamy SPA i wyróżnia się przede wszystkim tymi właśnie zapachami, które na długo pozostają w pamięci.
Formuła tego peelingu ma zapewnić nam jednoczesne złuszczenie, odżywienie i odświeżenie z czym trudno się nie zgodzić już po pierwszym użyciu. Ten prawdziwy tłuścioch, którego przed użyciem należy dobrze wymieszać, pozostawia na skórze tak intensywne uczucie nawilżenia i natłuszczenia, że absolutnie żadne balsamy czy masełka nie mogą się z nim równać. Nie sposób jednak nie zauważyć, że oprócz swojego działania pielęgnacyjnego ten peeling jest… po prostu niesamowitą przyjemnością. Intensywny, bardzo rześki zapach grejpfruta dopełnia całości i sprawia, że chce się po prostu do niego wracać – chociażby po to, żeby zanurzyć w nim nos. Musicie naprawdę go wypróbować!
Uwielbiam ten peeling! Zdecydowanie moje odkrycie 😍😍 Obłędnie pachnie, aż nie chce się wychodzić z wanny 😂 Sam zapach utrzymuje się bardzo długo na ciele. Skóra po jego użyciu bardzo gładka i nawilżona. Podoba mi się ten „tłusty” efekt, który pozostawia na skórze.
Uwielbiam ten peeling! Zdecydowanie moje odkrycie 😍😍 Obłędnie pachnie, aż nie chce się wychodzić z wanny 😂 Sam zapach utrzymuje się bardzo długo na ciele. Skóra po jego użyciu bardzo gładka i nawilżona. Podoba mi się ten „tłusty” efekt, który pozostawia na skórze.
Uwielbiam ten peeling! Zdecydowanie moje odkrycie 😍😍 Obłędnie pachnie, aż nie chce się wychodzić z wanny 😂 Sam zapach utrzymuje się bardzo długo na ciele. Skóra po jego użyciu bardzo gładka i nawilżona. Podoba mi się ten „tłusty” efekt, który pozostawia na skórze.