Cześć dziewczyny! Pora na kolejny i siódmy już kosmetyk z pudełka byHUSHAAABYE#5. Wcale nie zwalniamy tempa i wciąż mamy dla Was całą gamę wspaniałych i starannie wyselekcjonowanych produktów. Dziś przed Wami premiera marki CANNAMEA – jest to kolejna polska firma, która za nadrzędny cel swojej działalności obrała sobie maksymalny efekt przy zachowaniu najlepszej jakości surowców. Świat konopi siewnej, do której zaprasza nas marka za sprawą NAWILŻAJĄCEJ MASECZKI DO TWARZY otworzy Wam drzwi do natychmiastowego efektu nawilżenia, odżywienia, zmiękczenia i ukojenia Waszej skóry. Zostańcie koniecznie do końca tego wpisu, bo naprawdę warto. Szczerze jestem zachwycona i dziś tym wrażeniem zamierzam zarazić również Was.
NATYCHMIASTOWY EFEKT I NIEZRÓWNANA JAKOŚĆ
O swojej miłości do konopi siewnej oraz działania CBD na skórę pisałam Wam już niejednokrotnie, a obecność drugiego pełnowymiarowego kosmetyku właśnie z tymi składnikami jest najlepszym dowodem, że to faktycznie głębokie uczucie. Marka CANNAMEA postanowiła obdarować Was NAWILŻAJĄCĄ MASECZKĄ DO TWARZY, która zawiera aż 250 mg czystego CBD i zapewnia natychmiastowy efekt, przez co bez problemu nazwać ją można rozwiązaniem bankietowym. Jeżeli potrzebujecie namacalnego, widocznego rezultatu dosłownie po pierwszym użyciu produktu, co wcale nie jest tak oczywistą kwestią, ta maseczka spełni Wasze oczekiwania. Jej głównym zadaniem jest zapewnienie skórze bardzo efektywnego nawilżenia, przyjemnego zmiękczenia, wygładzenia i przygotowania skóry np. pod wieczorowy makijaż lub jako reset po ciężkim tygodniu.
Dzięki zawartości dodatkowych składników (o nich za momencik) możecie spodziewać się po niej również regeneracji, ukojenia, złagodzenia wszelkich stanów zapalnych, a także pomocy w redukcji niedoskonałości. Przyjemna, kremowa konsystencja, a także przyjemny, bardzo świeży i rześki zapach umilą Wam aplikacje, a opakowanie, które otrzymacie powinno wystarczyć na co najmniej 10 aplikacji. Marka CANNAMEA tworzona jest przez pasjonatów naturalnych rozwiązań, których połączyła chęć stworzenia niezwykle jakościowych i dopracowanych w najmniejszym szczególe produktów. W ofercie znaleźć możecie czyste olejki CBD, serum do twarzy, tonik, krem czy pomadkę ochronną, a wszystko to w pięknych ciemnych opakowaniach ze złotymi elementami. Bardzo zachęcam Was do tego, by zaznajomić się z ofertą tej marki – to co nasze, polskie zawsze jest warte uwagi, a jeśli zagłębimy się w składy znajdziemy tam nie tylko niezwykłą jakość, ale także … dużo serca i pasji. Sprawdźmy zatem, co dobrego czeka na nas w środku!
PERFEKCYJNY SKŁAD I SYNERGICZNE DZIAŁANIE
Bazą MASECZKI NAWILŻAJĄCEJ CANNAMEA jest 18% czystego, nierafinowanego oleju konopnego oraz zawartość aż 250 g CBD, czyli ekstraktu z konopi siewnej o niesamowitych właściwościach pielęgnacyjnych. W tym miejscu warto przypomnieć sobie to, co pisałam Wam na temat CBD jakiś czas temu. Kannabinoid CBD jest w stanie pomóc w walce z chorobami skóry takimi jak łuszczyca, egzema, atopowe zapalenie skóry, trądzik różowaty, a także wszelkie na wszelkie zmiany alergiczne, liszaje, potówki, podrażnienia czy odleżyny. Jest silnym i bardzo efektywnym antyoksydantem. Ma także cudowne działanie łagodzące i naturalnie walczy z powstałymi już stanami zapalnymi. Jest bogaty w kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 oraz zachowuje pomiędzy nimi doskonałą synergię, dzięki czemu fantastycznie poprawia ogólny stan skóry. Po nałożeniu na zmienioną chorobą skórę odczuwa się znaczącą ulgę – zanika świąd, pieczenie i nieprzyjemne ściągnięcie. Co ciekawe, działa również przeciwtrądzikowo kojąc zmiany, przyspieszając proces regeneracji i działając jednocześnie przeciwzapalnie.
Zawartość CBD w towarzystwie oleju konopnego jeszcze bardziej wzmacnia oraz dopełnia działanie kojące i łagodzące oraz wywiera wspaniały wpływ na wszelkie niedoskonałości (czy wiecie, że olej konopny jako jeden z niewielu dedykowany jest między innymi skórze trądzikowej?). To jednak dopiero początek wspaniałego zestawu składników aktywnych. Kolejnym bardzo ważnym elementem naszej maseczki jest ekstrakt z rozmarynu, ekstrakt z granatu, pantenol oraz biała glinka, które tworzą razem łagodząco-kojący kompleks idealny do każdego rodzaju skóry. Granat jest również antyoksydantem, dzięki czemu wspiera walkę z przedwczesnym starzeniem się skóry. Gliceryna, kwas hialuronowy oraz propanediol zatroszczą się z kolei o silny zastrzyk nawilżenia, które wyczuwalne będzie od pierwszego użycia maski dając uczucie natychmiastowego zmiękczenia i wygładzenia. Bardzo tajemniczo brzmiący olejek May Chang wieńczący tę wspaniałą formułę i nazywany werbeną egzotyczną zapewnia maseczce piękny, świeży i kojarzący się trochę z trawą cytrynową zapach. Co ciekawe, nie pełni on jedynie funkcji aromatycznej, ale również działa antyseptycznie i przeciwbakteryjnie, przez co poleca się go na problemy trądzikowe. Prawda, że doskonale wszystko się ze sobą łączy? Harmonia składników oraz synergiczne działanie robi na mnie ogromne wrażenie.
Mam nadzieję, że będziecie równie zachwycone tym kosmetykiem, jak i marką CANNAMEA co ja. Uważam, że wspieranie polskich producentów, szczególnie takich, którzy wkładają serce i z pełnym zaangażowaniem tworzą swoje produkty jest niezwykle istotne. Niejednokrotnie możemy zauważyć ogromną różnicę w jakości produktów tworzonych przez mniejsze firmy w stosunku do dużych koncernów, a jeśli przy okazji możemy zrobić coś dobrego – to zawsze warto! Życzę Wam, by przygoda z NAWILŻAJĄCĄ MASECZKĄ DO TWARZY była owocna i przyniosła same piękne rezultaty. Czekam na Wasze wrażenia i komentarze. Widzimy się niebawem w kolejnej odsłonie pudełka byHUSHAAABYE#5.
Ściskam,
Justyna
0 komentarzy