Trend naturalnego charakteru kosmetyków wciąż cieszy się nieustannym sukcesem. Szacuje się, że blisko od dwóch lat nasz rodzimy rynek i przemysł kosmetyczny przechodzi prawdziwą rewolucję w kwestii formuł, stosowanych składników i ogólnego przejścia na to, co płynie wprost z natury. Choć produkty pielęgnacyjne już nie zaskakują nas tak mocno, tak jednak kosmetyki do makijażu o naturalnym charakterze wciąż budzą w nas ogromne zainteresowanie. No bo czy naprawdę da się stworzyć dobrej jakości produkty kolorowe, które bazują na składnikach naturalnych? Czy mają one szanse stać się zamiennikiem tradycyjnej kolorówki, a jednocześnie zagwarantować nam ich nienaganną trwałość? Przekonajcie się same!
PIXIE COSMETICS W BAJKOWEJ ODSŁONIE FEERIE CELESTE
Wyjątkowa edycja limitowana naszego boxa ROYALTY pełna jest nowości, jakich jeszcze u nas nie było! Jedną z nich jest marka PIXIE, którą choć gościliśmy już w naszym BABIM LECIE za sprawą pudru i korektora to jednak pojawiła się u nas w zupełnie nowej, odmienionej formie i serii FEERIE CELESTE. Ta niesamowita, bajkowa, a wręcz magiczna odsłona marki PIXIE COSMETICS to jeszcze lepsza jakość, innowacyjne, naturalne formuły i absolutnie piękne opakowania, które rozkochują od pierwszego wejrzenia. Mimo kolejnego wielkiego kroku na przód marce wciąż przyświecają te same idee tworzenia kosmetyków kolorowych w oparciu o innowacyjność, szczegółowość, naturę oraz pobudzanie naszej wyobraźni. Przed Wami gwiazda boxa ROYALTY w postaci MASKARY LASH CHARMER, która udowadnia, że nienaganny i naturalny makijaż to prawdziwe połączenie, które choć wygląda jak z bajki … rzeczywiście istnieje!
MASKARA DO RZĘS PEŁNA NATURY
LASH CHARMER z linii FEERIE CELESTE to prawdziwa gratka i uczta dla wszystkich fanek naturalnych rozwiązań, ale również tych osób, które chcą spróbować innych rozwiązań, a niekoniecznie mają odwagę porzucić tradycyjne formuły w obawie o ich jakość. Maskara ta zawiera aż 95% składników naturalnego pochodzenia, bazując w głównej mierze na roślinnych i naturalnych woskach, które zapewniają „stabilność” formuły i gwarantują utrzymywanie się produktu w nienagannym stanie aż do całkowitego jej zmycia. Sekretnym komponentem jest również Pullulan, który dopełnia całości i sprawia, że tusz PIXIE jest tak naprawdę nie do odróżnienia w swojej jakości i trwałości od tradycyjnego. Gwarantujemy Wam, że choć to produkt o charakterze naturalnym – rozkocha Was w sobie równie mocno, co Wasz ulubieniec z drogerii. W jego wyjątkowym składzie znajdziecie:
- wosk słonecznikowy,
- wosk carnauba,
- wosk z otrębów ryżu,
- wosk z owoców sumaka jadowitego,
- wosk z rumianku marokańskiego,
- wosk z róży stulistnej
- wosk z róży damasceńskiej
Co więcej jednak – oprócz spełniania swojej nadrzędnej cechy jaką jest efekt wizualny LASH CHARMER działa także pielęgnacyjnie i jest niezwykle delikatny nawet dla osób, które borykają się z problemami alergii czy podrażnień. Wszystko to za sprawą wyciągu naturalnego z damarzyka mocnego, który posiada właściwości lecznicze, nawilżające i łagodzące stany zapalne, ale również niezmydlanej frakcji oliwy z oliwek, która działa pielęgnująco, przeciwzapalnie i ochronnie. W jednym produkcie otrzymujecie zatem i nienaganny makijaż i delikatną, ale skuteczną pielęgnację. To naprawdę magia!
Pixie dążyło w swoich działaniach do uzyskania efektu miękkości rzęs bez oblepienia, sztucznego i posklejanego efektu. Już po pierwszej aplikacji tuszu poczujesz różnicę – prosto, naturalnie i skutecznie! Jeżeli do tej pory sądziłaś, że to niemożliwe, koniecznie testuj tusz z boxa ROYALTY. My wyczuwamy tutaj naprawdę niezły hit!
Co prawda na pudełeczko się nie załapałam ;), ale po opisie zamówiłam, bo mam zespół suchego oka i często tusze podrażniają. Ten okazał się super, oczy nie bolą, jednym pociągnięciem można ładnie wymodelować rzęsy- aż moja córka powiedziała ” mamo tusz masz na rzęsach , aż inaczej wyglądasz ” ;)). Polecam
Co prawda na pudełeczko się nie załapałam ;), ale po opisie zamówiłam, bo mam zespół suchego oka i często tusze podrażniają. Ten okazał się super, oczy nie bolą, jednym pociągnięciem można ładnie wymodelować rzęsy- aż moja córka powiedziała ” mamo tusz masz na rzęsach , aż inaczej wyglądasz ” ;)). Polecam