Za nami oficjalne ujawnienie zawartości pudełka byHUSHAAABYE#5, ale to wcale nie oznacza, że na tym poprzestajemy. Przed nami jeszcze osiem szczegółowych wpisów na temat kosmetyków, jakie umieściliśmy w środku, dlatego koniecznie zostańcie z nami do końca. Dziś małe wspomnienie lata i limonkowa, puszysta jak chmurka PIANKA DO MYCIA TWARZY marki BANDI, której dość dawno nie widzieliśmy w PURE BEAUTY. Jeśli cenicie delikatne, ale skuteczne oczyszczanie swojej twarzy w przyjemnej otulającej formule – ten produkt jest zdecydowanie dla Was. Co powiecie na efektywne nawilżenie, zmiękczenie i rozświetlenie skóry jeszcze przed nałożeniem kremu lub serum? Czy to w ogóle możliwe? Zostańcie z nami, by przekonać się, że produkt myjący ma naprawdę ogromne znaczenie.

YOUNG CARE GLOW – DLA MŁODZIEŃCZEGO BLASKU I PROMIENNEJ SKÓRY NA CO DZIEŃ

Seria YOUNG CARE GLOW marki BANDI, z której pochodzi nasza różowa, bardzo dziewczęca LIMONKOWAPIANKA DO MYCIA TWARZY to wyjątkowa linia dedykowana młodym cerom (choć oczywiście używać jej może absolutnie każdy) o skutecznym działaniu pielęgnacyjnym i wyjątkowych konsystencjach oraz formułach. W jej skład wchodzą wdzięcznie brzmiące rozwiązania takie jak krem-pudding, lemioniada tonizująca czy peelingujące smoothie. Bajkowe opakowania, cudowne, rześkie i owocowe zapachy, a do tego przyjazne ceny sprawiają, że już po pierwszym zetknięciu z tą linią… chce się po prostu więcej. Mogę Wam zagwarantować, że po użyciu LIMONKOWEJ PIANKI DO MYCIA TWARZY z pudełka byHUSHAAABYE#5 będziecie chciały wypróbować również inne kosmetyki z tej linii. Nie da się ukryć, że przyjemność jej stosowania jest naprawdę ogromna. 

Począwszy od gęstej, kremowej i puszystej jak chmurka konsystencji i takiego miękkiego, a nawet jedwabistego wykończenia, aż po świeży zapach limonki, nieodzownie kojarzącej się z ciepłymi wakacjami… tu naprawdę można się zakochać! Cytrusowe orzeźwienie to idealne określenie dla tego kosmetyku. Osobiście sięgam po nią z wielką przyjemnością i gdy tylko mi się skończy zamierzam kupić kolejne opakowanie. Oczyszczanie skóry piankami, choć delikatnymi w swej formule nie różni się zasadniczo od żeli – efektywność jest dokładnie taka sama, skóra idealnie przygotowana pod dalsze kroki pielęgnacyjne, a przyjemność nieporównywalnie większa! Testujcie to rozwiązanie koniecznie jak najszybciej i dajcie mi znać, co o niej sądzicie i, czy sprawia Wam równie dużo radości jak mnie. 

NIE TYLKO OCZYSZCZENIE…

Abstrahując jednak od samej formuły i tego niesamowitego wrażenia, jakie robi od pierwszego użycia zastanówmy się wspólnie jakich efektów pielęgnacyjnych możemy po niej oczekiwać. Oczywiście jak wynika z samej nazwy główną funkcją naszej pianki jest oczyszczanie skóry z resztek makijażu, płynu micelarnego czy chociażby sebum i kurzu. Czy to jednak tyle? Absolutnie nie! 

Dzięki trehalozie zawartej w jej składzie pianka BANDI zapewni Wam także optymalny zastrzyk nawilżenia, zmiękczenia oraz odżywienia skóry już na etapie mycia, natomiast aloes zatroszczy się o wzmocnienie tego efektu i dodatkowo ukoi wszelkie podrażnienia. Subtelny efekt rozświetlenia, jaki będzie towarzyszył jej codziennemu stosowaniu to wciąż nie wszystko. Pianka marki BANDI będzie przeciwdziałać powstawaniu niedoskonałości, zmniejszać poziom wydzielania sebum, ale bez uczucia ściągnięcia, przesuszenia i dyskomfortu. Już po pierwszym jej użyciu zauważycie, że skóra jest nie tylko czysta, ale także wygładzona, odświeżona i bardziej promienna. Któż z nas nie lubi takiego efektu, prawda? Po jej zmyciu możecie od razu przystępować do kolejnych kroków pielęgnacyjnych nie odczuwając żadnych negatywnych skutków działania środków myjących. 

Jestem przekonana, że na większości z Was zrobi ona niesamowite wrażenie. Jak zawsze czekam na Wasze komentarze i mam nadzieję, że codzienne mycie skóry od teraz przejdzie na zupełnie inny poziom – podarujcie sobie to wspaniałe orzeźwienie i wspomnienie lata już teraz. Widzimy się niebawem w kolejnej odsłonie produktów z pudełka byHUSHAAABYE#5.

Ściskam,

Justyna