Co się kryje pod skrótem SPF? Czym się różni promieniowanie UVA od UVB? Jaki masz fototyp i co to oznacza? Zapraszamy po garść informacji o filtrach przeciwsłonecznych, dzięki którym lepiej zadbasz o swoją złocistą opaleniznę i zdrowo wyglądającą skórę. Promienie słoneczne to Twój naturalny antydepresant – docierając do skóry, wspierają produkcję witaminy D, zwiększając odporność i zdecydowanie poprawiając humor. Jednak, aby maksymalnie skorzystać z ich dobroczynnego działania, do kąpieli słonecznych warto podchodzić z rozwagą. Z pomocą przychodzą tu kosmetyki z filtrami ochronnymi, które redukują skutki uboczne opalania.

SMAROWAĆ CZY NIE SMAROWAĆ?

Oczywiście, że tak! Pomyśl o swojej skórze, jak o delikatnym kwiatku – co się z nim stanie, gdy wystawisz go na pełne słońce w gorący, letni dzień? Prawdopodobnie trudno go będzie odratować. Podobnie jest z Twoją skórą – pomimo całej swej pięknej złożoności i świetnej ochrony, jaką zapewnia ciału, ona też wymaga odpowiedniego zadbania. Zwłaszcza, gdy do gry wkracza bezlitosne UV.

DLACZEGO WARTO STOSOWAĆ FILTRY OCHRONNE?

W największym skrócie, stosując kosmetyki z filtrem, chronisz skórę przed poparzeniem. Bolesne zaczerwienienia, schodząca skóra, plamy, przebarwienia – to widoczne objawy niewłaściwego przygotowania skóry lub nadmiernego opalania. Są też jednak skutki, których nie widać od razu: uszkodzenia włókien kolagenowych, fotostarzenie się skóry, czy niebezpieczny czerniak. Nie chodzi zatem tylko o mniej lub bardziej udaną opaleniznę, ale przede wszystkim o zdrowie.

UVA, UVB, SPF – CZYLI CO?

Pierwsze dwa skróty odnoszą się do promieniowania ultrafioletowego typu A i B. UVA to promieniowanie, które przenika nawet do najgłębszych warstw skóry, mocno ją wysuszając, niszcząc włókna kolagenowe i powodując przedwczesne starzenie się skóry. Nie lubimy go. Na obronę dodajmy, że pozytywnie wpływa na naszą odporność. UVB to promieniowanie, przez które doznajemy widocznych objawów: poparzeń, czerwonej wysypki, a nawet opuchlizny i bąbli. Jednak dobrze zabezpieczona skóra z chęcią je przyjmie, bo właśnie dzięki UVB Twoje ciało uzupełni niedobory cennej witaminy D – wystarczy 15 minut na słońcu. SPF to faktor (Sun Protection Factor), czyli stopniowany skalą wskaźnik ochrony przeciwsłonecznej. Aby filtr był skuteczny, koniecznie dobierz wartość SPF do swojej karnacji – im ciemniejsza skóra, tym mniejszy faktor.

DOBIERZ ODPOWIEDNI FAKTOR DO FOTOTYPU

• Fototyp I – jeśli masz bardzo jasną karnację, piegi i rude włosy, stosuj filtr SPF 30, a najlepiej SPF 50 i… najlepiej unikaj długiego przebywania na słońcu.
• Fototyp II – jeśli jesteś blondynką o jasnej karnacji, stosuj średni filtr SPF 20 lub 30.
• Fototyp III – jeśli masz brązowe lub kasztanowe włosy, choć dość jasną skórę, zastosuj filtr SPF 15.
• Fototyp IV – jeśli Twoja skóra jest ciemna, oliwkowa i opalasz się na brązowo, możesz śmiało używać niskich filtrów SPF 8-12.

OCHRONNY PARASOL

Pomyśleliśmy, że prędzej czy później (a po tak długiej zimie, z pewnością prędzej) skuszą Cię gorące promienie słońca i wystawisz swoje ciało na jego przyjemne ciepło. Dlatego w naszym najnowszym boxie SIMPLY ENERGY <ZAMÓW GO TUTAJ> znajdziesz MLECZKO OCHRONNE SPF 30 lub MLECZKO OCHRONNE SPF 50 z linii Sunbrella polecanej przez dermatologów marki DERMEDIC.

MLECZKO OCHRONNE SPF 30 to wzbogacony witaminami i wodą termalną kosmetyk, który nie tylko zabezpieczy Twoją skórę przed skutkami promieniowania UVA i UVB, ale też poprawi jej kondycję i długotrwale ją nawilży. Jego wodoodporna, hypoalergiczna formuła sprawdzi się również wtedy, gdy podczas plażowania najdzie Cię ochota na kąpiel w morzu lub basenie. 

Jeżeli potrzebujesz wyższej ochrony sięgnij po MLECZKO OCHRONNE SPF 50, które poprawia kondycję skóry, zapobiegając utracie jędrności. Zmiękcza skórę i łagodzi podrażnienia. Jest fotostabilne, wodoodporne oraz hypoalergiczne. Zalecane przez producenta do każdego typu skóry wrażliwej jako ochrona przed promieniowaniem UVA i UVB w trakcie ekspozycji na słońce.