Nie da się ukryć, że trudno o entuzjazm, gdy za oknem szaro, buro, zimno i bardzo ciemno. Wszystkim nam w tej chwili brakuje słońca, dlatego postanowiliśmy dziś zachęcić Was do tego, by spróbować odnaleźć je w najmniejszych aspektach naszej codzienności. Co powiecie zatem na kolorowy, rozświetlający makijaż, który trochę przypomni nam okres lata, kiedy pozwalamy sobie na więcej szaleństwa? Z pomadkami L’OREAL PARIS COLOR RICHE SHINE to będzie naprawdę banalnie proste!

DO ROZŚWIETLENIA … JEDEN KROK

… aż chciałoby się dokończyć „jeden jedyny krok, nic więcej!”. Prawda jest jednak taka, że razem z pomadkami, które umieściliśmy w naszym pudełku COTTON CLOUDS makijaż ust faktycznie okaże się banalnie prosty, łatwy i co najważniejsze niezwykle szybki. Formuły szminek z linii COLOR RICHE SHINE to przede wszystkim rozświetlenie, masełkowa, bardzo przyjemna konsystencja, która sunie po ustach bez najmniejszego problemu, lekkość, ale także intensywny kolor na długie godziny. Trochę trudno jest sobie wyobrazić tak wiele różnych cech, zamkniętych w jednym produkcie, ale dokładnie tak jest – jeżeli nie zdecydowałyście się do tej pory ich przetestować, to jesteśmy pewni, że już po pierwszym użyciu zrozumiecie, co mamy na myśli. Każda z Was mogła trafić w swoim boxie na jeden z trzech losowo wybranych kolorów i teraz najwyższa pora przyjrzeć im się bliżej.

ENERGETYCZNA FUKSJA, BRZOSKWINIA NA CO DZIEŃ, A MOŻE BŁYSK, KTÓRY PRZEŁAMUJE SCHEMATY?

Dla każdego coś miłego – nasza trójka, która znalazła się w boxie COTTON CLOUDS różni się od siebie tak naprawdę pod każdym względem, jeśli chodzi o kolory, choć oczywiście zachowuje pełnie cech, o których napisaliśmy wyżej. Oto przed Wami odcienie, na które mogłyście trafić:

• 247 SHOT OF SUN, czyli przepiękny kolor zgaszonej brzoskwini w tonacji NUDE, która sprawi się w przypadku każdego typu cery. Jest idealna do noszenia na co dzień i nie wymaga od nas szczególnej precyzji, ponieważ zawsze wygląda idealnie. Ma w środku zatopione miliony skrzących drobinek w ciepłej tonacji. Kochamy ją!
• 109 PURSUE PRETTY to kwintesencja radości i kobiecości! Ta energetyczna fuksja doda nam pewności siebie dosłownie w kilka sekund. Nasycony, przepiękny i głęboki odcień różu sprawdzi się idealnie do makijażu wieczorowego, ale będzie w stanie również rozświetlić Twoją codzienność. Nie znamy nikogo, kto źle wyglądałby w tym odcieniu, jeśli na niego trafiłaś jesteś szczęściarą!
• 902 PEARL, czyli prawdziwa perełka, której potencjał docenią wszystkie osoby, którym nie jest obca nuda i przewidywalność. Ta z pozoru niewinna pomadka wyczaruje na Waszych ustach prawdziwą skrzącą milionem odcieni taflę i zamieni inne szminki (np. te skrajnie matowe) w zupełnie nowe kosmetyki! Jest niesamowita pod każdym względem, bawcie się nią i szukajcie swojego sposobu, bo jej potencjał jest naprawdę przeogromny. 

Koniecznie podzielcie się z nami w komentarzach swoimi wrażeniami i oczywiście napiszcie nam, jaki kolor wpadł w Wasze ręce. Jak zawsze czekamy na Was w naszych Social Mediach i nie możemy doczekać się Waszych opinii, szczególnie jeśli mowa o kosmetykach z gamy kolorowych. 

JEDNĄ Z TRZECH LOSOWO WYBRANYCH POMADEK L’OREAL PARIS COLOR RICHE SHINE wraz z innymi kosmetykami, które umilą Wam i przełamią jesienne stereotypy, mogłyście znaleźć w naszym PURE BEAUTY BOX COTTON CLOUDS, którego pełną zawartość poznacie TUTAJ.